Tytuł: Baśniobór Autor: Brandon Mull Ilość stron: 344 Wydawnictwo: W.A.B. Moja ocena: 6,5|10
"Mądrzy ludzie uczą się na własnych błędach. Ale ci naprawdę bystrzy uczą się na cudzych."
O Baśnioborze słyszałam już dawno, nawet zaczerpnęłam paru opinii, które były bardzo przychylne dla tej powieści, a potem jak to na mnie przystało totalnie o tym zapomniałam i dopiero teraz się za to wzięłam. Czy żałuję, że zwlekałam z czytaniem? Myślę, że nie.
Kendra i Seth to główne postacie w książce, choć to raczej dziewczynka jest tą ważniejszą. Przybliżając postać Kendry, ma ona około 13 lat (a przynajmniej tak mi się wydaje, ale ręki sobie uciąć nie dam). Jest bardzo inteligentnym dzieckiem i naiwnie niewinnym. Bardzo podobał mi się jej hardy charakter, który raczej nie powinien charakteryzować dziewczynki w jej wieku.
"Zaspokajanie potrzeb to brzemię biedaków. Bogaci i potężni mogą sobie pozwolić na uleganie pragnieniom i zachciankom."
Natomiast Seth, który jak mi się wydaje miał 8 lat, był troszeczkę wrzodem na tyłku, wszędzie go było pełno, absolutnie mnie to nie dziwi, ale nie zmienia to faktu, że irytował mnie jak mało kto. Jak na dziecko przystało: Jak się mówi nie rób, to zrobi, bo nie będzie w stanie myśleć o niczym innym. To właśnie przez jego ciekawską naturę wydarzyło się tak wiele. Jego lubiłam o wiele mniej od Kendry, drażnił mnie pod wieloma względami, był niczym wąż w Edenie, który sprowadził Kendrę na złą ścieżkę.
Baśniobór na okładce został porównany do Władcy Pierścieni (niektóre sceny), ale według mnie nie za bardzo zasługuje na to przyrównanie, bo zamiast sporej dawki przygód i dobrej fantastyki dostaliśmy zaledwie okruszki, które mam nadzieję, w kolejnych tomach przybiorą na wadze. Spodziewałam się raczej czegoś innego, bardziej fantastycznego, ale nie było w sumie aż tak źle. Zapomniałam oczywiście wspomnieć, że Baśniobór to las - rezerwat dla nadprzyrodzonych istot (nie tylko tych dobrych). Jest też parę haczyków, które uniemożliwią wam kontakt z ich światem, ale to już jest informacja, o której przekonać musicie się sami. Mam mieszane uczucia po przeczytaniu, bo spodziewałam się czegoś innego, teraz sama nie wiem jak to nazwać, ale zabrakło tej iskierki, która nie pozwoliłaby o sobie zapomnieć.
"Człowiek o śmiałym języku powinien poprzeć słowa dzielnymi czynami."
To moje pierwsze spotkanie z Brandonem Mullem, nie zrobił na mnie zbyt wielkiego wrażenia, aczkolwiek dalej było ono udane. Ma lekkie i przyjemne pióro, myślę, że pisanie dla młodszych czytelników to jego żywioł, bo poniekąd ta powieść uczy cierpliwości i troszeńkę przestrzega przed byciem zbyt ciekawskim. Oprawa graficzna, ilustracje w książce są bardzo ładne i klimatyczne, urzeka mnie ich estetyka. Przyznaję, że na początku nie rozumiałam co przedstawia postać na okładce, ale zdradzę wam tylko tyle, iż jest dość istotna w fabule. Opisy zawarte w książce dość fajnie pobudzają wyobraźnię, jest to powieść idealna dla młodszych czytelników.
Przechodząc już do podsumowania, jest to fantastyka, która z całą pewnością zadowoli szersze grono odbiorców, ja nie byłam do końca zadowolona, zabrakło mi tego czegoś, co napędza naszą ciekawość i nie pozwoli nam myśleć o niczym innym. Uważam jednak, że młodszych czytelników, bardziej zaciekawi i wciągnie. Zabrakło mi tu też troszkę brutalności, takiego pazura, ale w sumie to czego spodziewałam się po książce przeznaczonej raczej dla dzieci. Pokładam ogromne nadzieje w kolejnych tomach, a to polecam raczej jako odskocznię od czegoś co bardziej was interesuje.
Pozdrawiam, Sara ❤
Ja bardzo lubię "Basniobór"! Na prawdę polecam Ci skusić się na całą serię, z każdym tomem jest coraz ciekawiej no ale tak jak wspomniałaś - to fantastyka skierowana do dzieci więc nie będzie tam akcji typu ręka, noga - mózg na ścianie ;)
OdpowiedzUsuńSeria którą mam zamiar przeczytać [pierwszy tom mam w wersji do czytania i słuchania], ale zawsze wypada coś innego.
OdpowiedzUsuńWidzę, że wiele osób przeczytało tę książkę a ja do tej pory nie miałam okazji, może kiedyś to zmienię.
OdpowiedzUsuńMyślę, że bratu śmiało polecę, bo ja jakoś szczególnie zainteresowana nie jestem.
OdpowiedzUsuńZ pewnością będę chciała się z tym zapoznać! ^^
OdpowiedzUsuńBardzo dużo dobrego słyszałam o tej serii, wypada się z nią zapoznać, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSłyszałam już tak dużo o tej serii i ciągle widzę nowe recenzję, ale nie jestem przekonana czy będę się przy niej dobrze bawić skoro bardziej skierowana jest do młodszych.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Pierwsza część jest nudna jak cholera, ale już druga część jest lepsza..
OdpowiedzUsuńChociaż kocham fantastykę to tę dla młodszych czytelnikom, omijam. Może kiedyś, gdy będę miała ją komu czytać :)
OdpowiedzUsuńBook Beast Blog
Ja nawet nie czytam posta, bo tak bardzo chcę te książki, że nawet gdybyś je skrytykowała to byś mnie nie zniechęciła! :D
OdpowiedzUsuń