czwartek, 27 grudnia 2018
#8 Morze łez
Ta książka wstrząsnęła mną niczym jedno z większych trzęsień ziemi, przeczytałam ją dosłownie w moment i okazało się, iż jest to powieść, która zapada w pamięci na zawsze. Tyle emocji ile autorka zawarła w książce, która ma około 300 stron, no może odrobinę więcej, to się w głowie nawet nie mieści.
Recenzja już niedługo na blogu :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując zostawiasz po sobie niezmywalny ślad i przy okazji motywujesz do działania. Zostaw w komentarzu adres swojego bloga, na pewno odpowiem :)