sobota, 11 września 2021

[PATRONAT] "Kolejna historia pasjonującej podróży w świecie fantasy tom I Drakerios" Aaron Dorian Stella

 


Tytuł: Kolejna historia pasjonującej podróży w świecie fantasy tom I Drakerios  Autor: Aaron Dorian Stella Wydawnictwo: AlterNatywne Liczba stron: 317 Ocena:5/10 

-Tak, bezczelne gnojki. Jeden złapał którąś z sióstr za biust i stwierdził, że jak jest tak samo miękka między nogami, to mogą wziąć ślub.
-Zgaduję, że dosypałaś mu ziół przeczyszczających do leków.
-Nie [...] Obmacana siostra stwierdziła, że to najlepszy komplement, jaki słyszała od dawna. Co się dzieje z tym światem... 

Książka, której tytuł jest taki długi, że postaram się nie używać go w recenzji wcale, przybyła do mnie gdzieś pod koniec lipca. Były jednak wcześniejsze zobowiązania i tak oto pozycja pojawia się na początku września. Czytanie szło mi dość wolno ze względu na zbyt dużą ilość fantastyki, którą ostatnio dane mi było czytać. Potrzebowałam odsapnięcia aż w końcu wróciłam i wybrałam się do Drakerios, gdzie zapraszam i Was.

Dwie drużyny prowadzone przez Elisabeth i Naalę mają ten sam cel jakim jest święte miejsce magów. Mijają się w drodze zaledwie o włos i to na całe szczęście, ponieważ ich spotkanie najprawdopodobniej nie skończyłoby się zbyt dobrze. 
W ich szeregach można spotkać różne istoty, a każdy na swój sposób ma talent do pakowania się w kłopoty, których będzie tu co nie miara. Do tego dochodzą niesamowite przygody, magiczne artefakty i dziwne stworzenia.

Nie za bardzo wiedziałam, czego mogę się spodziewać po powyższym tytule. Samo wydawnictwo nie dało mi żadnej wskazówki, ponieważ spod ich skrzydeł wychodzą naprawdę różnorodne historie. 
Do fantastyki wróciłam z chęcią i pozycją, która okazała się nie być wcale jedną z tych cięższych tematycznie. 
Opisy zostały ograniczone do minimum, co przyjęłam z ulgą, choć przeważnie w fantastyce to one robią większą część roboty. Grubość jest przeciętna, jednak nie ma w niej szczegółów dotyczących otaczających krajobrazów, dzięki czemu akcja jest, albo wydaje się bardziej wartka niż tam, gdzie tych opisów faktycznie jest o wiele więcej.

Czego zatem jest więcej? Dialogów oczywiście, a pośród nich masa humoru, który być może nie przypadnie do gustu wszystkim, jednak nie będzie też odpychający.
Ogromnym plusem jest wykreowanie postaci. Obyło się bez szarych myszek, czy też uroczych chłopców, a zamiast tego dostaliśmy zróżnicowanych pechowców - maga, który został wyrzucony ze szkoły, wojownicze młode kobiety, a nawet krasnoludzkiego Czerwonego Kapturka robiącą za poborczynię  pieniężnych należności. Jest to więc mieszanka wybuchowa.

Znowu pojawił się motyw drogi, który ostatnimi czasy pojawia się w mojej biblioteczce coraz częściej, jednak prawdopodobnie dzięki zmniejszonej ilości skupianiu się na otoczeniu, nie był on tak drażniący. 
Kolejna historia pasjonującej podróży w świecie fantasy (a jednak nie udało się uniknąć tytułu) jest tomem pierwszym, a całość zakończyła się w momencie niczym z wszelkiego rodzaju seriali, które kuszą na sięgnięcie po ciąg dalszy, żeby sprawdzić jak się to ostatecznie rozwiązało. Również oczekuję na kontynuację z nadzieją, że tempo akcji się utrzyma i że może tytuł będzie ciut krótszy. Haha
Nie uważam, żeby jako debiut pozycja wyszła źle, jednak z drugiej strony na tle innych tytułów fantastycznych była utrzymana w klimatach, które są niekoniecznie dla mnie.

Pozdrawiam cieplutko, Klaudia 😁
  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując zostawiasz po sobie niezmywalny ślad i przy okazji motywujesz do działania. Zostaw w komentarzu adres swojego bloga, na pewno odpowiem :)

Szablon dla Bloggera stworzony przez Devon. Wszelkie prawa zastrzeżone. ©Sara Kałecka